piątek, 21 listopada 2008

Kiki's Delivery Service [Jap-Ang-Komplet]




W życiu każdego dziecka następuje kiedyś taki moment, w którym musi opuścić rodzinny dom i sprawdzić swoje umiejętności radzenia sobie samemu. Dla trzynastoletniej Kiki ten dzień właśnie nadszedł. Jak każda czarownica w jej wieku, musi na cały rok zamieszkać w zupełnie obcym mieście, by tam dowieść, że jest już dorosła i potrafi być samodzielna. Dziewczynka z nadzieją patrzy w przyszłość, bezgranicznie wierząc w powodzenie swej próby. Wsiada na miotłę i razem ze starym przyjacielem, gadającym kotem o imieniu Jiji, wyrusza w ten nowy, niezwykły świat, w podróż, która wydaje się spełnieniem marzeń. No właśnie. Sęk tkwi w tym „wydaje się”.

Małej czarownicy bardzo trudno żyć w dzisiejszych czasach. Kiki staje wobec mnóstwa problemów, począwszy od tych najbardziej prozaicznych, aż po te wielkie, które wydają się nie do pokonania. Mieszkanie, wyżywienie, praca… A jaką można znaleźć pracę, kiedy ma się trzynaście lat i umie tylko latać na miotle? Kłopoty, kłopociki… Jednak w końcu Kiki natrafia na życzliwych ludzi, zdobywa ich sympatię, zyskuje przyjaciół – i tak właśnie rodzi się „czarodziejski zakład kurierski”.

Podniebną pocztę Kiki oglądałam z niesamowitą wręcz przyjemnością. W końcu sama niedawno miałam trzynaście lat (trzy lata temu… Ile się zdążyło wydarzyć w tym czasie) i mniej więcej pamiętam, jak to jest. Historia małej czarownicy jest pokazana w tak ciepły i ujmujący sposób, że nie da się przejść obok niej obojętnie. Oprawa graficzna jest bardzo sympatyczna i choć ma już swoje lata, nadal ogląda się ją z przyjemnością. Śliczne tła, w żywych, ciepłych barwach oraz płynna animacja dopełniają wrażeń estetycznych. Wprawdzie od czasu do czasu zdarzają się drobne „zgrzyty”, ale należy wziąć pod uwagę, że film jest zaledwie o rok młodszy ode mnie… Na pochwałę w tej produkcji zasługuje również, a może przede wszystkim, muzyka. Utwory bardzo dobrze podkreślają klimat poszczególnych scen, a piosenka początkowa (openingiem bym tego nie nazwała) szybko wpada w ucho. Jednak tak naprawdę najważniejsza w filmie jest fabuła. I tu również się nie zawiodłam. Nie jest to kolejna z tych wtórnych opowiastek o dorastaniu, jakich pełno na rynku. Historia Kiki ma w sobie sporo mądrości (choć, dzięki Bogu, obyło się bez moralizatorskiego tonu, który tak mnie drażni w pozycjach wujka Disneya) i równie dużo humoru, ciepła i optymizmu. I pomimo piętnastu lat, które upłynęły od powstania, Podniebna poczta Kiki jest nadal tak samo aktualna.

http://rapidshare.com/files/17143529/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part1.rar
http://rapidshare.com/files/17143700/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part2.rar
http://rapidshare.com/files/17143891/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part3.rar
http://rapidshare.com/files/17144056/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part4.rar
http://rapidshare.com/files/17144184/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part5.rar
http://rapidshare.com/files/17144334/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part6.rar
http://rapidshare.com/files/17144508/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part7.rar
http://rapidshare.com/files/17143330/bykassarulu.Kk_s.Dlvry.Srvc.1986.part8.rar

Brak komentarzy: